Tydzień po zabraniu Malutkiej do domu stawiłyśmy się na kontrole okulistyczną na oddziale, na którym Emi leżała. Na skutek dziwnego zamieszania, przed wypisem ominęła ją planowa kontrola okulistyczna, więc żeby dopilnować terminów badania zaprosili nas wyjątkowo na oddział. Po badaniu Pani doktor mówi mi, że jest retinopatia III stopnia i konieczna jest szybka hospitalizacja i zabieg. Nie wiedziałam o czym się do mnie mówi, to był szok. Na drugi dzień miałam się stawić z Malutką w szpitalu, niestety innym niż znałyśmy, a dwa dni później miała być laseroterapia. Wróciłam do domu i zaczęłam przegrzebywać internet w poszukiwaniu informacji cóż znowu dopadło moje dziecko. Dopiero co zaczęliśmy się cieszyć obecnością Emilci w domu, a tu znów wizja szpitala. Dowiedziałam się, że Retinopatia wcześniacza (ang. Retinopathy of Prematurity - ROP) to uszkodzenie siatkówki, które powstaje w okresie około urodzeniowym u wcześniaków. Obecnie szacuje się, że ROP występuje u ok. 10-15% wcześniaków i u wszystkich dzieci urodzonych przed 28. tygodniem ciąży. Jest to najczęstsza przyczyna występowania ślepoty u dzieci. Uszkodzenia siatkówki wiążą się z procesem dojrzewania dziecka w łonie matki. Proces powstawania naczyń krwionośnych w oku zaczyna się ok. 16. tygodnia ciąży i trwa do 36. tygodnia, a proces dojrzewania naczyń trwa nawet do kilku miesięcy po porodzie. W przypadku przedwczesnego porodu, dochodzi do uszkodzenia niedojrzałych, rozwijających się naczyń krwionośnych siatkówki i do rozdzielenia unaczynionej i nieunaczynionej części siatkówki.Im dziecko wcześniej przyjdzie na świat, tym większy obszar siatkówki pozostaje nieunaczyniony i większe jest ryzyko retinopatii. Sprzyja mu także niska masa urodzeniowa dziecka oraz tlenoterapia, której poddawane są wcześniaki. Dlatego też utrzymuje się poziom tlenu u wcześniaków na poziomie 30-40%. Istnieje 5 faz retinopatii, począwszy od obecności linii demarkacyjnej na dnie oka, a na całkowitym odwarstwieniu siatkówki kończąc. W pierwszych dwóch fazach retinopatii leczenie nie jest konieczne, ale w przypadku dalszych faz (większych uszkodzeń) stosuje się leczenie poprzez laseroterapię, krioterapię lub leczenie chirurgiczne. Pomimo wysokiej skuteczności metod leczenia, może dochodzić do powikłań po leczeniu późniejszym czasie, takich jak krótkowzroczność, niezborność, jaskra wtórna, zez, małoocze, późne odwarstwienia siatkówki.
Nasze Maleństwo właśnie było w 3 fazie, więc czas miał spore znaczenie.
Dwie doby od diagnozy postawionej podczas kontrolnego badania, było już po zabiegu. Dobrze, że tak szybko to wszystko się odbyło, bo nie zdążyłam ani się naczytać historii z negatywnym zakończeniem, ani nie miałam czasu za dużo panikować. Dzień zabiegu był bardzo stresujący, nie mogłam być z moim Maleństwem zaraz po. W ogóle podczas całego dnia, kiedy Mała się wybudzała miałam z nią ograniczony kontakt. Rka w tym szpitalu miała inne zasady, a ja byłam mamą z zewnątrz, która raczej przeszkadza, więc trzeba ją tak traktować. Uparłam się jednak, że muszę zobaczyć Emi odłączoną od respiratora, bo nie pójdę do domu, w końcu matka ma swoje prawa!
Laseroterapia była wykonana w obu oczkach, na szczęście wszystko się udało. Miałyśmy zalecone krople z antybiotykiem i kontrole za 2 tygodnie. Dwa tygodnie kropienia i stresu. Czytałam, że czasem są nawroty, że trzeba drugi raz laserować... Wszystko było dobrze, zostały blizny po laserze i tyle. Kolejna kontrola po miesiącu, odetchnęłam. Miałam czas, aby psychicznie przygotować się na kolejną wizytę w Poradni Retinopatii Wcześniaczej, a to nie lada wyzwanie. Osoba, która wymyśliła gdzie ma się znajdować ta poradnia, chyba nigdy nie widziała małego dziecka, a tym bardziej nic nie wiedziała o specjalnych potrzebach wcześniaków. Dla niewtajemniczonych - poradnia ta mieści się na -1 piętrze Szpitala Wojewódzkiego. Miejsca do siedzenia dla rodziców i ich Maluszków są w ciągu komunikacyjnym wózków jadących do i z pralni, wózków jadących do centralnej apteki i pomieszczeń wydających sprzęt potrzebny na oddziałach. Wprawdzie jest tam mały pokoik z przewijakiem, w którym mieści się może 4 - 5 dzieci ze swoimi opiekunami i całym ekwipunkiem, jaki trzeba zabrać dla Malucha wiedząc, że spędzi się w Poradni pół dnia. Dzieci w każdy poniedziałek, bo w ten dzień przyjmuje poradnia, jest około 15. Najpierw pielęgniarka zakrapia wcześniakom oczy 5-6 razy, w odstępach 10 - 20 minutowych. Następnie z oddziału schodzi lekarz i bada Maluchy po kolei. Przy każdej kolejnej kontroli z rozrzewnieniem patrzy się na te najmniejsze Kruszyny, bo w końcu nie tak dawno nasze takie było.
Na szczęście miałyśmy okazję odwiedzać to miejsce tylko 4 razy i za każdym razem było to dla mnie trudniejsze wyzwanie, bo Emilka była coraz bardziej ruchliwa i nie koniecznie podobały jej się te kontrole, więc buntowała się przeciw temu z coraz większą siłą.
W marcu mogłyśmy wykreślić Poradnie Retinopatii z listy odwiedzanych specjalistów:-)Teraz pilnujemy regularnych kontroli okulistycznych, bo wiadomo, że wcześniaki ,które przeszły retinopatię są bardziej narażone na wady wzroku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz