niedziela, 10 czerwca 2012

Kangurowanie - czyli co?

Znalazłam ciekawy artykuł w temacie kangurowania:

Autorem artykułu jest Abete

Kangurowanie jest metodą terapeutyczną, która wykorzystuje zbawienną moc dotyku w profilaktyce adaptacyjnej. Stosuje się ją głównie u wcześniaków i noworodków chorych. Jej główną zaletą jest ograniczanie stresu poporodowego, a także budowanie głębokiej relacji emocjonalnej z obojgiem rodziców.
Literatura naukowa opisuje jej pozytywne efekty, od kiedy Rey i Martinez przeprowadzili w 1983 roku pierwsze badania. Okazało się, że grupie objętej „programem kangura” wcześniaki szybciej dochodziły do zdrowia, rzadziej umierały, a rodzice czuli się za nie bardziej odpowiedzialni.
Kangurowanie nazywane jest także „metodą kangura”, „opieką metodą kangura”, „interwencją metodą kangura” „kontaktem ciało-do-ciała”. Terapia ta została zapoczątkowana w Bogocie, w Kolumbii, gdzie z powodu braku personelu medycznego w aktywną opiekę nad dziećmi włączono rodziców. W ostatnich czasach zyskała dużą popularność w krajach Europy Zachodniej, USA, a w krajach skandynawskich stała się standardem. Obecnie można spotkać się z nią także w polskich szpitalach oraz w polskich domach. Jest jedną z najczęściej polecanych technik opieki nad dzieckiem w ramach porad dla matek noworodków z problemami adaptacyjnymi.
Kangurowanie stosuje się z reguły u dzieci urodzonych przedwcześnie, urodzonych z wadami lub przewlekle chorych, które mogą już przebywać poza inkubatorem. Metoda polega na ułożeniu noworodka na brzuchu między piersiami matki, tak aby dotykali się skórą. Dziecko trzymane jest w półpionowej pozycji przez dłuższy czas. Bliski kontakt z matką ma zasadniczy wpływ na przebieg choroby, proces zdrowienia, częstość powikłań i czas hospitalizacji. Wpływa korzystnie na adaptację i dojrzewanie układu nerwowego, na rozwój swoistych zachowań noworodka. Dzieci kangurowane w okresie okołoporodowym spokojniej śpią w wieku kilku tygodni, a sen jest dojrzalszy od snu dzieci, które nie były objęte tym programem. Ponadto rzadziej płaczą, a jeśli płaczą to z reguły w odpowiedzi na silne bodźce. Noworodki często podejmują wówczas spontanicznie ssanie, co wspomaga naukę karmienia piersią wcześniaka. U kangurujących matek spada ryzyko depresji poporodowej tzw. baby blues. O wielu zaletach tej metody pisze się na forach dla kobiet w ciąży.
Kangurowanie znacznie ułatwiają specjalne fotele, które pomagają matce przyjęcie pozycji półleżącej, najbardziej bezpiecznej dla dziecka. W zależności od czasu rozpoczęcia terapii mówi się o kilku rodzajach kangurowania:
– od chwili narodzin, skojarzone z kontaktem skóra-do-skóry;
– bardzo wczesne, 30–40 minut po porodzie;
– wczesne, rozpoczęte w pierwszej dobie po porodzie;
– pośrednie, rozpoczęte w 7. dobie po porodzie, gdy dziecko nie jest jeszcze stabilne bądź jest stabilne, ale wciąż na respiratorze;
– późne, rozpoczyna się na wiele dni po porodzie, gdy dziecko wyjdzie z fazy intensywnego leczenia.
U noworodków urodzonych w terminie kangurowanie ma pozytywny wpływ przede wszystkim na tworzenie więzi z matką. Tak jak w przypadku wczesnego kontaktu skóra-do-skóry tak i tu, im większa więź wytworzy się we wczesnym okresie noworodkowym, tym trwalsza będzie w następnych latach. Wcześniak czy noworodek chory nie może komunikować dokładnie swoich pragnień, a wielu pracowników oddziałów noworodkowych, a nawet rodziców zapomina o olbrzymiej potrzebie emocjonalnej dziecka. Dlatego kangurowanie świetnie sprawdza się w każdych okolicznościach, a także z każdym z rodziców. Nie należy zapominać o roli ojca, który daje maluchowi takie samo poczucie bezpieczeństwa.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Na oddziale, na którym byłyśmy bardzo mocno propaguje się tą metodę terapii maleńkich pacjentów.
To niesamowite przeżycie dla rodzica, kiedy wreszcie może przytulić swojego Maluszka. Nie zawsze warunki zdrowotne dziecka pozwalają na wczesne kangurowanie. Nasza Kruszyna przez kilka dni po odłączeniu od nCPAPu walczyła ze spadkami saturacji. Z tego też powodu kangurowanie rozpoczęłyśmy dopiero po tygodniu od narodzin, kiedy oddech był już stabilny. Kiedy pierwszy raz się kangurowałyśmy Emi słodko sobie zasnęła na mnie, trwało to około godziny, a ja byłam wtedy najszczęśliwsza :-) Po zakończeniu kangurowania poszłam ściągać mleko i ku mojemu zaskoczeniu było go dwa razy więcej. Potwierdził się wpływ bliskiego kontaktu z dzieckiem na laktację.
Wiem, że wcześniaki wydają nam się nadzwyczaj kruchutkimi istotami, ale zachęcam wszystkich rodziców do tego niezwykłego kontaktu, który daje obojgu siłę do walki ze wszystkimi przeciwnościami :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz